Nasze nowe i „nowe” meble
Powoli zaczynamy meblować nasz mieszkanko. Niedawno kupiliśmy w Ikei regał do małego pokoju, udało nam się go złożyć we dwójkę. Trochę potrwało, zanim posegregowałam wszystkie nuty i poustawiałam je na półkach.
Koncert w szkole w Lye
W ostatni czwartek postanowiłam wybrać się na koncert, który odbywał się w auli tutejszej szkoły w Lye. Dowiedziałam się o nim z ulotki wrzuconej do naszej skrzynki na listy. Wystąpić miały dzieci z zespołu Lye Skulekorps oraz zespół dorosłych muzyków Bryne Musikkorps.
Pierwszy spacer po Lye
Dzień po wyjeździe Taty i Kacpra skorzystałam z pierwszego dnia słonecznej pogody, i podczas gdy Maciek był w pracy, postanowiłam pozwiedzać Lye. Przede wszystkim chciałam znaleźć dojście z mojej części miejscowości do mostu dla pieszych nad główną ulicą, łączącego górne Lye z dolnym.
Wycieczka objazdowa 8.09.2013
W dniu przyjazdu do Norwegii, po rozpakowaniu bagaży, posileniu się i odpoczynku, postanowiliśmy wykorzystać ładną pogodę, czyli brak deszczu. We czwórkę (Tata, Kacper, Maciek i ja) pojechaliśmy nakarmić fiord – Frafjord. Najpierw od góry, potem, jak już się najadł, zbliżyliśmy się do niego przy samej wodzie. Następnie ruszyliśmy na małą wspinaczkę w kierunku wodospadu Månafossen (który ma 92 metry swobodnego spadania wody). Potem pojechaliśmy w miejsce, gdzie trolle rzucały w siebie ogromnymi głazami (w Gloppedalsura).
Przeprowadzka
Kilka dni minęło od ostatniego wpisu. Czas opisać samą podróż i przeprowadzkę.
Pożyczyliśmy od mojego szwagra Piotrka służbowy samochód, w którym udało się zmieścić skrzynię od harfy (z harfą w środku), kanapę, drugą harfę, rower, szafkę, naczynia, książki, nuty, płyty, ubrania, buty i wszystkie inne drobiazgi składające się na mój dobytek. Razem z Tatą i bratem Kacprem wyruszyliśmy z Lublina w sobotę ok 1 w nocy.
Najnowsze komentarze