Przygotowania przedślubne – ciąg dalszy
Po przylocie do Polski miałam sporo spraw do załatwienia, kilka spotkań, wizyty u lekarzy. Od razu w czwartek miałam pierwszą przymiarkę sukni. Była wstępnie uszyta forma z satyny, oraz naszyty tiul na spódnicy.
Najnowsze komentarze